Wiele osób, rozważając zabezpieczenie lakieru powłoką ceramiczną lub inną formą ochrony, zastanawia się, czy zawsze trzeba inwestować w pełną korektę (polerowanie). Choć uogólnianie bywa ryzykowne, warto wiedzieć, jak to wygląda w praktyce i kiedy można postąpić inaczej.

Dlaczego w ogóle polerujemy lakier?

Powłoki ochronne najlepiej przylegają do idealnie czystej, gładkiej powierzchni pozbawionej zarysowań czy innych wad. Właśnie dlatego pełna korekta – usunięcie drobnych rys, „swirli” czy zmatowień – w znakomitej większości przypadków poprawia nie tylko wygląd samochodu, ale też wydłuża trwałość nałożonego zabezpieczenia.

Jeżeli lakier nie zostanie odpowiednio przygotowany, istnieje ryzyko, że powłoka jeszcze bardziej uwydatni zarysowania, zamiast je zamaskować. Dodatkowo traci wtedy część swoich właściwości, takich jak maksymalna hydrofobowość czy odporność na zabrudzenia.

Czy zawsze jest konieczna pełna korekta?

Z reguły – tak, lecz bywa, że można ją ograniczyć do lżejszej formy odświeżenia. Wszystko zależy od:

Stanu lakieru – Czy posiada on widoczne defekty, liczne zarysowania, czy raczej jest w dobrej kondycji?

Przebiegu i wieku auta – Im dłużej pojazd jest użytkowany, tym większa szansa na mikrorysy i defekty.

Poprzedniej pielęgnacji

Niektóre auta rzeczywiście nie wymagają korekty – wystarcza wtedy delikatne odświeżenie lakieru, które usuwa drobne skazy i przywraca mu pełen blask. To jednak zawsze warto sprawdzić podczas inspekcji.

Co z nowymi samochodami?

Może się wydawać, że fabrycznie nowe auto nie powinno mieć wad lakieru. W praktyce jednak bywa różnie. Pojazd często „podróżuje” między fabryką a salonem, jest kilkukrotnie myty, czasem nawet nieumiejętnie. W efekcie zdarzają się niewielkie rysy, które ujawniają się pod odpowiednim oświetleniem.

W takich sytuacjach nie zawsze potrzebna jest pełna korekta. Proponujemy wtedy przygotowanie lakieru – to usługa w cenie 500 PLN netto, przeznaczona dla aut z przebiegiem do około 2–3 tysięcy kilometrów. Polega ona na oczyszczeniu powierzchni i subtelnej polerce, wystarczającej do usunięcia mikrorys i uzyskania idealnej bazy pod powłokę. Jeżeli jednak po inspekcji okaże się, że lakier jest rzeczywiście bez zastrzeżeń, wówczas nie ma potrzeby proponowania dodatkowych zabiegów.

Dlaczego odpowiednie przygotowanie jest kluczowe?

Trwałość powłoki
Im gładsza i czystsza powierzchnia, tym skuteczniej powłoka „wiąże się” z lakierem. Dzięki temu można cieszyć się ochroną przez dłuższy czas.

Optyczne wrażenie
Nawet najtwardsza i najdroższa ceramika nie zamaskuje zarysowań, a często dodatkowo je eksponuje pod pewnym kątem światła. Dobrze wypolerowany lakier zapewnia piękne, jednolite wykończenie.

Łatwość utrzymania w czystości
Powłoka na gładkiej powierzchni utrudnia osadzanie się zabrudzeń. Samochód można czyścić rzadziej i łatwiej uzyskać efekt „show car”.

Podsumowanie

Większość aut – zarówno nowych, jak i używanych – zyskuje na profesjonalnym przygotowaniu lakieru przed nałożeniem powłoki.

W przypadku fabrycznie nowych samochodów często wystarczy delikatniejszy zabieg (w cenie 500 PLN netto), który usuwa minimalne skazy i gwarantuje idealną bazę dla ceramiki.

Jeśli lakier rzeczywiście nie posiada widocznych defektów, nie namawiamy na dodatkowe zabiegi – inspekcja pokaże stan faktyczny.

Auta z licznymi zarysowaniami, zmatowieniami czy śladami korozji mogą wymagać pełnej renowacji lub nawet prac lakierniczych przed podejściem do nakładania powłok ochronnych.

Warto więc zaufać specjalistom, którzy najpierw ocenią stan powierzchni, a dopiero potem zaproponują rozwiązanie odpowiadające potrzebom konkretnego pojazdu. Dzięki temu można cieszyć się długotrwałą ochroną i nieskazitelnym wyglądem karoserii – bez przepłacania i bez obaw o trwałość zabezpieczenia.